Niedawno wypuściłam się na calusieńki weekend do Pestana Sintra Golf- Resort & SPA Hotel.
Od piątku do niedzieli córka pierworodna umacniała więzi z Ojcem, a ja
po raz pierwszy EVER spędziłam noc, a nawet dwie, z dala od mojej
jeszcze "małej dzidzi". Potrzebowałam odskoczni... od tych pieluch, od
dziecka uwieszonego na cycu, od resztek kupy za paznokciami, od
przydeptywania klocków, gotowania zupek jarzynowych i zapierania
resztek soku marchewkowego na jedwabnej bluzce. W tamten niezapomniany weekend, miałam
sporo czasu dla siebie. Wystarczająco dużo, aby spokojnie ogolić nogi
(OBIE!), oczyścić pory w saunie, pozbyć się przeziębienia w łaźni
tureckiej, popływać i zagrać w golfa. Wypoczęłam zarówno fizycznie, jak i
psychicznie, naładowałam baterie i wypoczęta wróciłam do
rzeczywistości...
Jeśli
szukacie cichego miejsca na pobyt w Portugalii w pełnej zieleni okolicy, a do tego lubicie
sport, to Pestana Sintra Golf się poleca. Ten czterogwiazdkowy Hotel
położony jest na strzeżonym, snobistycznym osiedlu Quinta da Beloura,
niedaleko Sintry (3km). Hotel zainaugurował dnia 03.10.2006 ówczesny
Minister Ekonomii, Dr Manuel Gomes de Almeida de Pinho.